Szko�a Podstawowa
- Aktualno�ci
- Nasz Patron
- Szko�a
- Historia
- Samorz�d
- Uczniowie
- Klasy
- Rekrutacja
- Oferta edukacyjna
- Nauczyciele
- Dokumenty
- Pedagog szkolny
- Przedmioty
- Rada Rodzic�w
- Spo�eczny Komitet
- Plan lekcji
- Dni otwarte
- Kalendarz szkolny
- Dzwonki
- UKS
- Programy i Projekty
- Szko�a Promuj�ca Zdrowie
- Projekt Comenius
- Szko�a Wsp�pracy
- Archiwum
PATRON NASZEJ SZKO�Y
By� taki dzie� 1 czerwca 1985 roku...
TADEUSZ KO�CIUSZKO
1746 - 1817
- genera�, przyw�dca powstania 1794. wychowanek Szko�y Rycerskiej; kszta�ci� si� r�wnie� w Pary�u. W latach 1776 - 83 uczestnik wojny o wolno�� Stan�w Zjednoczonych, zas�u�y� si� szczeg�lnie jako in�ynier wojskowy. w 1789 roku zosta� powo�any do armii polskiej w stopniu genera�a - majora. W wojnie 1792 odznaczy� si� pod Zielenicami, a zw�aszcza pod Dubienk�. Po przyst�pieniu Stanis�awa Augusta do Targowicy poda� si� do dymisji i wyemigrowa�. Podczas pobytu w Saksonii, bezskutecznie zabiega� o pomoc we Francji. Bra� udzia� w pracach sprzysi�enia powsta�czego 1793 - 94 i kierowa� przygotowaniami wojskowymi do powstania 1794, na kt�rego czele stan�� jako Najwy�szy Naczelnik Si�y Zbrojnej Narodowej. Mo�liwo�� zwyci�stwa widzia� w masowym udziale w powstaniu uwolnionych od podda�stwa ch�op�w (uniwersa� Po�aniecki). Po kl�sce pod Maciejowicami by� w niewoli rosyjskiej do 1796. Potem na emigracji w Stanach Zjednoczonych, od po�owy 1798 we Francji. Cz�onek Towarzystwa Republikan�w Polskich. Wsp�dzia�a� w tworzeniu Legion�w, ale sprzeciwia� si� ��czeniu sprawy polskiej z Napoleonem I, kt�remu nie ufa�. Z podobnych powod�w odm�wi� wsp�dzia�ania z Aleksandrem I. Zmar� 15 pa�dziernika w Solurze (Szwajcaria), gdzie sp�dzi� ostatnie lata �ycia. Prochy Jego spoczywaj� na Wawelu.
23 marca - �wi�to Patrona Szko�y
Powstanie ko�ciuszkowskie, powstanie narodowe przeciw Rosji, a nast�pnie przeciw Prusom, rozpocz�te 24 marca 1794, zako�czone 16 listopada 1794 i obejmuj�ce swym zasi�giem prawie wszystkie dzielnice �wczesnego pa�stwa polskiego. Zosta�o spowodowane II rozbiorem Polski i gro�b� nast�pnego podzia�u kraju, rz�dami targowiczan, okupacja rosyjsk� oraz redukcj� wojska.
W Krakowie 23 marca 1794 og�oszono akt powstania, moc� kt�rego Tadeusz Ko�ciuszko zosta� proklamowany Najwy�szym Naczelnikiem powstania z w�adz� dyktatorsk�.
4 kwietnia 1794 Ko�ciuszko stoczy� pod Rac�awicami bitw� z wojskami rosyjskimi, ale mimo zwyci�stwa nie zdo�a� si� przebi� do Warszawy, gdzie z inspiracji spiskowc�w dosz�o 17 - 18 kwietnia do wyst�pienia ludu i wojska oraz wyparcia Rosjan z miasta. Powstanie stopniowo rozszerza�o si�. 7 maja w obozie pod Po�a�cem Ko�ciuszko wyda� po�aniecki uniwersa�, w kt�rym znosi� przywi�zanie ch�op�w do ziemi, zapewnia� im nieusuwalno�� z grunt�w, a ch�opom bior�cym udzia� w powstaniu zmniejsza� pa�szczyzn�. 6 czerwca pod Szczekocinami Ko�ciuszko dozna� pora�ki od po��czonych wojsk rosyjsko - pruskich. powsta�cy ponie�li kl�sk� r�wnie� pod Che�mem, pad� Krak�w, w lipcu rozpocz�o si� obl�enie Warszawy. W sierpniu wybuch�o powstanie w Wielkopolsce. 10 pa�dziernika rozegra�a si� bitwa pod Maciejowicami, gdzie Ko�ciuszko poni�s� pora�k� i ranny dosta� si� do niewoli.
Po upadku powstania Austria, Prusy i Rosja dokona�y w 1795 III rozbioru Polski
,,Nazw� Ci� – Ko�ciuszko?”
Bohater narodowy, wojownik o wyzwolenie ludu polskiego, zwyk�y,
przepe�niony pozytywnymi uczuciami cz�owiek, patriota – wz�r do
na�ladowania, �o�nierz o niezwyk�ej osobowo�ci, ambitny Polak
odnosz�cy sukcesy i pora�ki... . Analizuj�c posta� Tadeusza Ko�ciuszki
staramy si� dociec, jakie cech osobowo�ci i postawy wynios�y go ponad
przeci�tno��. Niekwestionowany autorytet do dnia dzisiejszego, znany
ka�demu Polakowi patriocie. Jego imieniem nazwano ponad 150 polskich
szk�l. Powo�ano do �ycia Towarzystwa i Fundacje ko�ciuszkowskie,
postawiono pomniki, kt�re wysz�y z r�k wielkich artyst�w, uwieczniono
jego posta� na p��tnach malarskich, usypano kopiec r�kami ludu,
napisano niezliczon� liczb� pozycji ksi��kowych.
,,Epoka ko�ciuszkowska” lata 1746 – 1817
Tadeusz Ko�ciuszko pochodzi� z ma�o zamo�nej rodziny szlacheckiej
polsko – litewsko – rosyjskiej, w kt�rej nikt przed nim nie odznacza�
si� niczym szczeg�lnym. By� przeci�tnym ch�opcem nie koniecznie
lubi�cym si� uczy�. P�no, bo w 19 roku �ycia dosta� si� do Szko�y
kadeckiej w Warszawie, kt�r� chlubnie uko�czy� i zosta� wys�any na
studia do Francji, gdzie studiowa� in�ynieri� wojskow�. Po powrocie
wr�ci� do ziemi rodzinnej, nie zosta� tam na d�u�ej. Nie m�g� wykupi�
sobie miejsca oficerskiego zgodnie ze zwyczajem z powodu braku
pieni�dzy. Wyruszy� z domu, targany r�nymi my�lami, bezdomny, samotny
trafi do dworu Sosnowskich. Jako cz�owiek wykszta�cony zosta�
guwernantem c�rki wojewody Sosnowskiego, Ludwiki. Zapa�ali do siebie
ogromnym uczuciem. Chcieli si� pobra�. Ojciec nie wyrazi� na to zgody.
Wyda� c�rk� za ksi�cia Lubomirskiego. Ura�ona duma Tadeusza i zranione
uczucia zmusi�y go do podj�cia decyzji opuszczenia ukochanej ojczyzny.
Pop�yn�� do Stan�w Zjednoczonych, gdzie bra� udzia� w wojnie o
niepodleg�o��. Bez rekomendacji, pieni�dzy, ale z wielkim
zaanga�owaniem wiedz� in�ynieryjn� podj�� zadania wojenne. Nie
zabiega� o zaszczyty, niezwykle skromny, dostrze�ony zosta� przez
Delegat�w kilku stan�w. Zwr�cono si� do Ko�ciuszki s�owami:
,,Pok�adaj�c wiar� i ufno�� w Pa�ski patriotyzm, cnoty, zachowanie i
wierno��, czynimy niniejszym, ustanawiamy i mianujemy Pana In�ynierem
w randze pu�kownika w armii Stan�w Zjednoczonych... .”
Budowa� fortyfikacje pod Saratog� i West Point u boku genera�a
Nathanela Greene’a, kt�ry o Ko�ciuszce w sierpniu 1783 roku pisa� tak:
,,Mi�dzy naju�yteczniejszymi i najmilszymi z mych towarzyszy broni
by� pu�kownik Ko�ciuszko. Nie mo�e nic prze�cign�� jego zapa�u do
s�u�by publicznej, ani te� nic nie mo�e by� u�yteczniejszym nad jego
uwag�, czujno�� i przemy�lno�� (...) Jest jednym z tych, kt�rych
przyjemno�� nie mo�e uwie��, praca znu�y�, niebezpiecze�stwo
odstraszy�. Co za� go wielce wyr�nia�o obok tego, to niezr�wnana
skromno�� i zupe�na nie�wiadomo�� tego, i� dokona� czego�
nadzwyczajnego. Nigdy nie mia� on roszcze� lub pretensji dotycz�cych
jego osoby, a nigdy nie omin�� sposobno�ci wyr�nienia i podniesienia
zas�ug innych.” Nikt nigdy nie wystawi� mu pi�kniejszego
�wiadectwa. Prezydent Stan�w Zjednoczonych Thomas Jefferson
powiedzia�: ,,Od jednego cz�owieka tylko jedno �ycie wzi�� mo�na, a
Ty� nam da� najcenniejsz� i najczynniejsz� cz�� swojego i my teraz
zbieramy owoc i udoskonalamy je. Ka�dy prawy Amerykanin, ka�dy szczery
stronnik wolno�ci kocha Ci� i czci...”Po�egnalne przes�anie
Ko�ciuszki do ameryka�skich przyjaci� tak brzmia�o: ,,Id�cie tylko
wyznaczon� ju� drog�, a poznacie, �e �ycie we w�asnym domu w wolno�ci
jest najlepszym darem...” W randze genera�a ofiarowanej od
Kongresu Stan�w Zjednoczonych powr�ci� do ukochanej ojczyzny, kt�ra go
wzywa�a. Otrzyma� stanowisko genera� – majora w reorganizuj�cej si�
armii polskiej. W tym czasie po raz drugi u�miechn�o si� do niego
szcz�cie rodzinne i po raz drugi spotka�a go rekuza ze strony ojca
wybranki nieprzeczuwaj�cego, �e cz�owiek, kt�ry wydawa� mu si� wtedy
za ma�y na zi�cia, b�dzie mia� za lat par� u n�g swoich ca�y nar�d
polski, �e sam kr�l w r�ce jego r�ce w�adz� swoj� odda i losy swoje. W
1792 roku Ko�ciuszko walczy� u boku ks. J�zefa Poniatowskiego, wykaza�
si� czujno�ci�, przenikliwo�ci�, talentem wojskowym, sta� si�
bohaterem bitwy pod Dubienk�. Po kl�sce wojsk polskich Ko�ciuszko
schroni� si� za granic�, gdzie pono� zrzuci� mundur generalski i
odpasa� pa�asz, podni�s� go do g�ry i rzek� w tonie b�agalnej modlitwy
,, Bo�e, pozw�l jeszcze bi� si� za ojczyzn�!”. To bohaterskie
pragnienie spe�ni�o si�. W dwa lata p�niej, po drugim rozbiorze
Polski, Ko�ciuszko z woli narodu sta� si� najwy�szym jego
Naczelnikiem. 24 marca 1794 roku na krakowskim rynku �cieli�a si�
mg�a, krakowianie t�umnie wylegli na rynek i patrzyli na ul. �w. Anny
gdzie ujrzeli nadje�d�aj�cego genera�a T. Ko�ciuszk�, kt�ry wcze�niej
modli� si� wraz z genera�em J�zefem Wodzickim i oficerami w ko�ciele
Loreta�skim a Gwardian udzieli� im b�ogos�awie�stwa i po�wi�ci� szable
ich. Na rynku krakowskim Tadeusz Ko�ciuszko z�o�y� przysi�g�
nast�puj�cej tre�ci: ,,Ja Tadeusz Ko�ciuszko, przysi�gam w obliczu
Boga, ca�emu narodowi Polskiemu, i� powierzonej mi w�adzy na niczyj
prywatny ucisk nie u�yj�, lecz jedynie jej dla obrony ca�o�ci granic,
odzyskania samow�adno�ci Narodu i ugruntowania powszechnej wolno�ci
u�ywa� b�d�. Tak mi Panie Bo�e dopom� i niewinna M�ko Syna Jego”.
Zosta� mianowany Naczelnikiem Si� Zbrojnych – ruszy� do dzia�ania.
Zorganizowa� powstanie ko�ciuszkowskie trwaj�ce p� roku. Stoczy�
zwyci�sk� walk� pod Rac�awicami. Od tamtego czasu na sztandarach
organizacji ch�opskich pojawi� si� napis ,,�ywi� i broni�”.
Sukcesem by�a obrona Warszawy. Doceniaj�c konieczno�� pozyskania
ch�op�w, wyda� Uniwersa� Po�aniecki. Ranny w ostatniej nieszcz�liwej
bitwie pod Maciejowicami dosta� si� do niewoli, z kt�rej dopiero w
1797, z oznakami najwy�szego szacunku i uznania, uwolni� go syn i
nast�pca Katarzyny car Pawe� I. Reszt� dni swoich sp�dzi� na emigracji
w Ameryce, we Francji i w Solurze. Na obczy�nie dwukrotnie jeszcze
zabiera� g�os w sprawie polskiej jako duchowy przyw�dca, prowadz�c
pertraktacje z dwoma mocarzami, w kt�rych r�kach kolejno spocz�y losy
Polski, z Napoleonem i z Aleksandrem. Sformu�owa� swoje ��dania:
Polska ma by� niepodleg�a i ca�a, lud uzyska� ma wolno�� i grunta na
w�asno��, bezp�atne dla ludu zorganizowa� nale�y nauczanie.
��dania Ko�ciuszki nie zi�ci�y si�, nast�pi� nowy podzia� Polski i
utworzenie Kr�lestwa kongresowego a wiadomo�� o tym, to kolejny cios
dla starego ju�, schorowanego Ko�ciuszki. W jednym z pism Ko�ciuszki
mo�na wyczyta� s�owa prorocze, kt�re brzmia�y: ,, Ludy Europy,
je�li nie przeszkodzi�y�cie upadkowi Polski, to pomo�ecie, by na nowo
powsta�a. Kto wskrzesi Polsk�? M�dro�� i zjednoczenie usi�owania
narod�w, zainteresowanych w jej istnieniu. W jakim czasie nast�pi
wykonanie tego wielkiego planu? W epoce pragnienia i realizacji
og�lnego pokoju”.
Dnia 15 pa�dziernika 1817 roku Tadeusz Ko�ciuszko dokona� �ycia w
miejscowo�ci Solur w Szwajcarii. W roku 1818 jego cia�o z�o�ono na
Wawelu.
Dzie�o Ko�ciuszki zosta�o w spadku dla pokole� i jest wzorem do
na�ladowania, naczelnik w sukmanie zosta� ponadczasowym bohaterem a
jego legenda �yje – rzec by mo�na – w�asnym �yciem.”
,,Czy mog� nazwa� Ci� – Ko�ciuszko?”
Kierownik Szko�y Podstawowej
w Wawrze�czycach
mgr Beata Sonik – Marchewka
Wawrze�czyce dnia 15 marca 2007 roku