Szko�a Podstawowa
- Aktualno�ci
- Nasz Patron
- Szko�a
- Historia
- Samorz�d
- Uczniowie
- Klasy
- Rekrutacja
- Oferta edukacyjna
- Nauczyciele
- Dokumenty
- Pedagog szkolny
- Przedmioty
- Rada Rodzic�w
- Spo�eczny Komitet
- Plan lekcji
- Dni otwarte
- Kalendarz szkolny
- Dzwonki
- UKS
- Programy i Projekty
- Szko�a Promuj�ca Zdrowie
- Projekt Comenius
- Szko�a Wsp�pracy
- Archiwum
#erasmusplus
Wyjazd do Hiszpanii w ramach projektu Erasmus by� dla mnie niezapomnian� przygod�. Mieli�my okazj� podszlifowa� nasz angielski oraz hiszpa�ski, a tak�e nauczy� si� czego� nowego o krajach partnerskich, ich kulturze i j�zykach. Zwiedzili�my troch� Gran Canari� � byli�my w kilku miejscach na p�nocy, po�udniu i w centrum wyspy. Odwiedzili�my g�ry i ich najwy�szy szczyt Pico de las Nieves, a tak�e pi�kne pla�e na przyk�ad Maspalomas. Nauczyli�my si� r�wnie� czego� o nowych technologiach, poznali�my nowe aplikacje i r�ne mo�liwo�ci. Niew�tpliwie najwi�kszym plusem ca�ego wyjazdu by�a integracja w grupach narodowych. Wszyscy �wietnie si� bawili i byli otwarci na nowe znajomo�ci. R�wnie� nasze rodziny goszcz�ce by�y ogromn� zalet�. Nasi gospodarze byli dla nas bardzo �yczliwi, dali nam mo�liwo�� spr�bowania regionalnych potraw. Traktowali nas jak swoje rodziny, przez co trudno by�o nam si� z nimi rozsta�. Niesamowitym by�o pozna� r�nice kultur, a tak�e podobie�stwa kt�re jeszcze bardziej nas do siebie zbli�a�y. Jedynym minusem jaki dostrzegam jest d�ugo�� naszego pobytu �pi�� dni min�o w okamgnieniu. Bez zw�tpienia b�d� bardzo t�skni� za moimi nowymi przyjaci�mi i wycieczka ta pozostanie w mojej pami�ci na zawsze.
Nikola Zawartka
Dnia 22 kwietnia 2018 r. O godzinie 13:30 z lotniska Krak�w - Balice wylecieli�my na hiszpa�sk� wysp� Gran Canaria. By� to m�j pierwszy lot i bardzo mi si� spodoba�, widoki byli cudowne a sam lot spokojny. Nasz lot trwa� oko�o pi�� i p� godziny. Po tym czasie wyl�dowali�my na Teneryfie. Sp�dzili�my tam dwie godziny. Oko�o 21 wylecieli�my z Teneryfy na Gran Canari�.
Rodziny goszcz�ce odebra�y nas z lotniska o 22:30. Hiszpanie, kt�rzy na nas przywitali mi�o mnie zaskoczyli swoj� go�cinno�ci�. Razem z rodzinami ka�da z nas pojecha�a do domu.
Pierwszego dnia, w poniedzia�ek pojechali�my do hiszpa�skiej szko�y. Poznali�my tam bardzo mi�ych uczni�w i nauczycieli. Razem z nimi mieli�my zaj�cia ruchowe, gry integracyjne. Po po�udniu ca�� grup� wybrali�my si� na pla�e.
Dnia drugiego, razem z uczniami z Hiszpanii, Danii i W�och dobrali�my si� w pary i zacz�li�my robi� prezentacje w programie �powtoon�. Program ten by� bardzo skomplikowany ale my zdolni uczniowie dali�my sobie z nim rad�. Tego samego dnia nasza grupa prezentowa�a prezentacje o Polsce. Po po�udniu poszli�my do hiszpa�skiej restauracji.
W �rod� grupa z W�och pokazywa�a nam prezentacj� o ich kraju. Nast�pnie kontynuowali�my zaj�cia z programem �powtoon�. Popo�udnie Sp�dzili�my na pla�y z rodzinami goszcz�cymi.
Czwartek by� dniem zwiedzania. Ca�y dzie� chodzili�my po g�rach. Widoki by�y cudowne. Na obiad zjedli�my paelle czyli ry� z warzywami i kurczakiem.
W ostatni dzie� grupa z Danii uczy�a nas swoje j�zyka i cz�stowa�a du�skimi s�odyczami, niestety nie wszystkie nam posmakowa�y. Po prezentacji odby�o si� po�egnanie i pocz�stunek.
Oko�o godziny 15 nasza grupa spotka�a si� na lotnisku i z wielkim �alem po�egna�a ze swoimi hostami. O 17:30 wylecieli�my z wyspy do Warszawy. W Warszawie na lotnisku byli�my oko�o p�nocy i stamt�d zacz�li�my nasz� podr� do Wawrze�czyc.
O godzinie 5 przybyli�my na szkolny parking, gdzie czekali ju� na nas st�sknieni rodzice.
Ca�y pobyt w Hiszpanii bardzo mi�o wspominam. Nauczy�am si� ciekawych umiej�tno�ci i pozna�am nowe tradycje innych kraj�w. Pozna�am wspania�ych ludzi, za kt�rymi ju� t�sknie. Bardzo si� ciesz�, �e mia�am mo�liwo�� poznania tego wszystkiego!
Wiktoria Zych
Na wyspach
Nasza przygoda zacz�a si� 22 kwietnia wczesnym rankiem. Razem z moimi rodzicami ju� o dziesi�tej trzydzie�ci czeka�am z rodzin� Baran�w pod szko�� na reszt� ekipy i oczywi�cie na busa, kt�ry zawi�z� nas prosto na lotnisko. Oko�o godziny trzynastej wsiedli�my do samolotu, a po kilkunastu minutach samolot wystartowa�. Lecieli�my niewiarygodnie d�ugo, by w ko�cu wyl�dowa� na Teneryfie i tam czeka� par� godzin na kolejny samolot na Gran Canari�. Jednak ten czas szybko min�� i w mgnieniu oka ju� witali�my si� z rodzinami goszcz�cymi na Gran Canarii�
W poniedzia�ek rano obudzi� mnie budzik, by�am w szoku, bo za oknem by�o jeszcze czarno, s�owa piosenki �D�emu� - �si�dma rano to dla mnie noc� by�y tam jak najbardziej na miejscu. Na �niadanie zjad�am chleb tostowy posmarowany serkiem typu almette z szynka i popi�am sokiem, bo g�upio mi by�o powiedzie�, �e to jest niedobre� (ale po tygodniu jako� si� cz�owiek do tego przyzwyczaja?)Po dotarciu do szko�y hiszpa�scy uczniowie przedstawili nam swoja prezentacj�, kt�r� okaza�y si� by� zabawy integracyjne, oprowadzanie po szkole, w kt�rej uczy si� w niej oko�o 800 uczni�w! Kolejnym celem by�o pojechanie na pla�� Maspalomas. Chocia� z pocz�tku pogoda nam niedopisywana to ju� na pla�y by�o bardzo ciep�o a piasek parzy� stopy. Na miejscu wesz�y�my do oceanu, opala�y�my si� i gra�y�my w siatk�wk� z Hiszpanami. Nie mo�na zapomnie� r�wnie� o karmieniu go��bi babeczkami, kt�re po wyczajeniu okazji przylecia�y stadem i prawie wesz�y na mnie i na Nikol�. Wieczorem wr�cili�my do rodzin goszcz�cych, tam czeka�a na mnie kolacja i� rozmowy o klubach pi�karskich z hostami.
We wtorek uczestniczyli�my w hiszpa�skich lekcjach a nast�pnie nauczyciele przedstawili nam nowe sposoby tworzenia prezentacji, niestety przeszkadza� nam w tym brak Internetu i razem z moja dziewczyna z pary, Claudi�, nic nie uda�o nam si� zrobi�. Po przerwie nast�pi� czas by pokaza� nasz� prezentacj� Polsce. Po ro�nych komplikacjach oraz dzi�ki �elaznym nerwom Kamili uda�o nam si� przekaza� troch� fakt�w o Polsce i nauczy� m�wi� W�och�w, Hiszpan�w oraz Dunki kilku s��w po polsku. Nast�pnie zabrali nas do Veguetty w Las Palmas. Tam zwiedzili�my star� cz�� miasta, wraz z muzeum, kt�re zamieszkiwa�y kolorowe, lecz agresywne papugi.
W �rod� r�wnie� brali�my udzia� w hiszpa�skich lekcjach, tym razem by� to hiszpa�ski, na kt�rym Wika pokaza�a jak wygl�da rozk�ad polskiego zdania. P�niej ko�czyli�my t� nieszcz�sn� prezentacje w �powtoonie��, jednak tym razem uda�o si� nam j� zrobi�. Po przerwie swoj� prezentacje pokazywali W�osi. Po prezentacji poszli�my zwiedza� Telde oraz odwiedzili�my burmistrza Gran Canarii w ratuszu. Zobaczyli�my r�wnie� ko�ci� obok ratusza i muzeum, w kt�rym mieszka�y drapie�ne ��wie. To wszystko uda�o nam si� zrobi� do po�udnia, gdy� po po�udniu mieli�my sp�dzi� czas z rodzinami goszcz�cymi. By� to bardzo przyjemny czas. Wychowawczynie oraz moje kole�anki posz�y na pla��, a ja chodzi�am sobie po mie�cie oraz jad�am kalmary i gofio.
W czwartek ca�y dzie� zwiedzali�my wysp�, autobus wozi� nas z miejsca na miejsce, chodzili�my po g�rach i byli�my w najwy�szym miejscu na wyspie, zobaczyli�my krater wulkanu, w kt�rym dostrzegli�my ma�y bia�y domek, w kt�rym podobno mieszka jaki� odludek. Rano by�o potwornie zimno, wi�c chodzili�my w kurtkach, lecz ju� w po�udnie S�o�ce �wieci�o tak mocno, �e wszystkie opali�y�my si� na czerwono. Wtedy tez na obiad zjad�y�my paell�. Zm�czone, lecz pe�ne entuzjazmu wr�ci�y�my do dom�w, by za chwile spotka� si� w parku ko�o szko�y z innymi.
Pi�tek by� to dzie� powrotu do domu. Po prezentacji dziewczyn z Danii oraz skosztowaniu ich cukierk�w, oraz po ponownym spr�bowaniu s�onych �elk�w lukrecjowych przyszed� czas na nauk� du�skich �ama�c�w j�zykowych, kt�re okaza�y si� �atwiejsze do wypowiedzenia si� ni� zwyk�e przedstawienia si�. Nast�pnie przyszed� czas na rozdanie certyfikat�w i po�egnanie si�, zrobienie sobie ostatnich wsp�lnych zdj�� O pi�tnastej by�am ju� na lotnisku i �egna�am si� z moimi hostami, kt�rzy s� wspania�ymi lud�mi, pe�nymi rado�ci i niesamowicie ciep�ymi i otwartymi. Po d�ugim i troch� m�cz�cym locie dolecieli�my oko�o p�nocy na lotnisko Modlin w Warszawie. Po odebraniu baga�u wsiad�y�my do auta, kt�re prowadzi� Pan Marcin i oko�o godziny pi�tej rano byli�my ju� w Wawrze�czycach. To by�a niesamowita podr�, pe�na przyg�d� chcia�abym prze�y� takie co� jeszcze raz. Jeszcze raz zobaczy� kaktusy wi�ksze od auta dostawczego, fikusy wielko�ci d�bu i wej�� do parku, w kt�rym wsz�dzie rosn� palmy�
Iza Kozak, 3a
4000 km st�d...
Archipelag Wysp Kanaryjskich sk�ada si� z siedmiu wysp g��wnych. Samolotem z Krakowa dotarli�my na jedn� z nich - Teneryf�. Jednak naszym celem nie by�a Teneryfa, lecz Gran Canaria, na kt�r� dotarli�my w nocy z 22 na 23 kwietnia 2018 r. Na lotnisku ju� czeka�y na nas nasze host rodzinki.
Zamieszka�am w domu Aurory i jej rodzic�w. Jej mieszkanie znajdowa�o si� niedaleko szko�y wi�c do szko�y chodzi�y�my na nogach nieca�e 3 minuty. Rodzina, u kt�rej zamieszka�am okaza�a si� bardzo przyjazna. Razem z Auror� si� bardzo polubi�y�my. Wsp�lna gra na pianinie, ogl�danie meczu Real Madryt vs Bayern Monachium z tata Aurory, granie w gry komputerowe, wsp�lne �piewanie piosenek i s�uchanie tych mniej nam znanych, wsp�lne zakupy, wyjazd na pla�e - to tylko niekt�re z wielu wspomnie� czasu sp�dzonego z host rodzink�.
Zaj�cia w szkole by�y r�wnie ciekawe. Ju� pierwszego dnia po zaj�ciach integracyjnych w szkole, udali�my sie na pla�e, na kt�rej sp�dzili�my ca�e popo�udnie.
Nast�pnego dnia Aurora zabra�a mnie do swojej klasy na lekcje. Pierwsz� z nich by�a matematyka, na kt�rej Pani zaprosi�a mnie do tablicy - na szcz�cie podo�a�am zadaniu, kt�re mi postawiono. Na nast�pnej lekcji ogl�dali�my film - polski film! Po zaj�ciach polska grupa, czyli My, prezentowali�my nasz kraj, opowiadaj�c o geografii Polski, kulturze, polskiej kuchni, r�wnie� troch� po�amali�my j�zyki ucz�c naszych koleg�w j�zyka polskiego. Po obiedzie w restauracji zwiedzali�my star� cze�� Las Palmas.
�rod� zacz�li�my lekcj� fizyki. P�niej troch� zwiedzali�my m.in. odwiedzili�my burmistrza Telde i zwiedzali�my star� cze�� tego miasta z przewodnikiem. W czasie zwiedzania zrobiono nam zdj�cia, kt�re trafi�y do regionalnej gazety.
Czwartek rozpocz�� si� tym razem lekcj� hiszpa�skiego. Ten dzie� by� r�wnie� okazja do zobaczenia niesamowitych widok�w, kt�re na d�ugo pozostan� w mojej pami�ci. Zobaczyli�my pi�kne g�ry, nawet dotarli�my na najwy�szy szczyt Gran Canarii - Pico de las Nieves. W g�rach by� piknik, na kt�rym jedli�my tradycyjn� hiszpa�ska potraw� - paelle.
Ostatni dzie� - pi�tek, w tym dniu Dania prezentowa�a sw�j kraj. Najbardziej w prezentacji kole�anek z Danii podoba�a mi si� lekcja ich j�zyka, kt�ry nie jest taki �atwy. P�niej by�a ceremonia rozdania certyfikat�w i zako�czenie. Na sam koniec zaprowadzono nas do pomieszczenia, w kt�rym cz�stowano nas tradycyjnymi potrawami, po wsp�lnych rozmowach, ta�cach i zajadaniu si� pyszno�ciami oraz zrobieniu wielu selfie, po�egnali�my si�, bo ju� o 15:00 mieli�my stawi� si� na lotnisku. Samolotem z Gran Canarii dolecieli�my do Warszawy, o 5 nad ranem busem dotarli�my do naszych Wawrze�czyc.
Ta wycieczka zdecydowanie nale�y do najlepszych w moim �yciu. Zobaczy�am inny �wiat, gdzie, u nas drzewa moja 2 m wysoko�ci, a tam - kaktusy, gdzie herbat� pij� sie niezwykle rzadko i to w dodatku dla relaksu, gdzie kolacja jest najbardziej obfitym posi�kiem w ci�gu dnia. Wycieczka, nie do��, �e by�a niesamowita to jeszcze ze wspania�ym towarzystwem. Podczas wycieczki nawi�zali�my r�wnie� kilka polskich znajomo�ci m.in. poznali�my Pana Marcina, kt�ry towarzyszy� nam w podr�y na wysp�, a tak�e kilka innych os�b z Polski. By� to intensywny i wyczerpuj�cy tydzie�, ale niezapomniany i zawsze b�d� go wspomina� z u�miechem na opalonej twarzy.
Kamila �wik�a
Klasa IIIB
Powr�t