Podziękowania, dyplomy, wakacje i Pinokio, czyli jak pożegnaliśmy rok szkolny 2014/2015
W czerwcowe południe (25 czerwiec 2015) słońce bardzo dyskretnie zagląda do sali przedszkolnej, świadome powagi chwili. Dziś przedszkolaki żegnają się ze swoim przedszkolem. Jest, więc bardziej deszczowo niż słonecznie.
Przedszkola czas już minął nam i tak się trudno rozstać
Dla 3-latkow to pierwsze pożegnanie. Pierwsza lekcja rozstań i powrotów. Po wakacjach sami muszą przestąpić próg starszej grupy i powitać kolejną grupę maluchów. Teraz wspominają wspólne zabawy i na pocieszenie przypominają o zbliżających się wakacjach.
Woda i łąka w kropeczki biedronka,
Morze i góry, słoneczko i chmury
My bawimy się, my bawimy się
Starszaki mają wyczucie chwili. Z niezwykła powagą i uroczyście dziękują za lata spędzone w przedszkolu. Choć sami uważają, że słów wdzięczności nigdy dosyć. Nauczyciele i dzieciaki na koniec smutno zaśpiewają trzymając się za ręce
Przedszkola nadszedł kres
Na koniec kółko teatralne przedstawiło spektakl pt. Pinokio. Ponadczasową opowieść o trudzie dorastania. Historia o potrzebie zrozumienia i przyjaźni. Kiedy ze sceny padają słowa Dżepetta:
(
) Żaden ojciec nie wychowuje dzieci dla siebie
Będę ci dawał jeść i ubierał, a ty i tak pójdziesz w świat,
By poznać życie
Na scenie czuje się autentyczne wzruszenie. Tą prostą mądrość życiową znamy wszyscy. Pinokia próbują prowadzić aktorzy i próbuje prowadzić publiczność.
On sam gubi się wciąż w poszukiwaniu własnej drogi.
Dorosnąć jednak musi sam, bo nikt za niego tego nie zrobi. Mimo nowoczesnych wtrętów ocaliliśmy zakończenie, Collodi chyba odetchnął.
Uroczystość kończy wręczenie dyplomów i książek. Być może dobra lektura przyniesie ze sobą kiedyś wspomnienia chwil spędzonych tutaj. Podziękowania należą się też rodzicom. Wszystkie dzieci nasze są, w naszym przedszkolu to przesłanie jest sztandarowym hasłem. Rok szkolny 2014/2015 cichy i wzruszony odszedł już do historii.
Małgorzata Niemiec