Gimnazjum
- Aktualno�ci
- Nasz Patron
- Samorz�d
- Uczniowie
- Klasy
- Oferta edukacyjna
- Nauczyciele
- Dokumenty
- Pedagog szkolny
- Przedmioty
- Rada Rodzic�w
- Dzwonki
- Dni otwarte
- Kalendarz szkolny
- Plan lekcji
- Egzaminy
- Wyniki egzamin�w
- Lepszy start lepsza przysz�o��
- Projekt Comenius
- Comenius Chorwacja
- Erasmus+
- Stypendy�ci
- Olimpiady i konkursy
- Doradztwo zawodowe
- Archiwum
Erasmus+ �BuddERS � m�odzi przedsi�biorcy w szkole�
Sprawozdanie uczni�w z 6-dniowego pobytu w Mediolanie,
w dniach 31.08-05.09 2015, w ramach realizacji projektu Erasmus+
�BuddERS � m�odzi przedsi�biorcy w szkole�
Dzie� trzeci
W trzecim dniu jak zwykle wstali�my, ubrali�my si�, zeszli�my na �niadanie �niadanie i jaki� czas po nim zacz�li�my warsztaty, kt�re mia�y na celu obudzi� w nas potrzeb� przedsi�biorczo�ci i kreatywnego my�lenia a tak�e zintegrowa� osoby
z r�nych kraj�w ze sob� i prze�ama� bariery j�zykowe mi�dzy nami. Prowadzili je nauczyciele z r�nych kraj�w mi�dzy innymi pani Vanya, pani Nicole i pani Renata Pomykalska. Trwa�y one do godziny 13. Wszystkim bardzo si� podoba�y, poniewa� nauczyciele prowadzili je tak aby ka�dy m�g� zrozumie� to co chc� nam przekaza�,
a dotyczy�y oczywi�cie przedsi�biorczo�ci, tworzenia biznes plan�w, zarz�dzania finansami, by�y tak�e zabawy integracyjne, po angielsku. Oko�o 13 zjedli�my obiad
i nied�ugo po nim poszli�my na metro aby przejecha� pierwszy raz na rynek Mediolanu. Kiedy byli�my na rynku najpierw zachwycali�my si� tym, jakie to wszystko jest pi�kne, zrobili�my pami�tkowe zdj�cie. P�niej podzielili�my si� na grupy i ka�da grupa posz�a w swoj� stron�. Najpierw odwiedzili�my kilka sklep�w po czym poszli�my do McDonalds poniewa� wszyscy byli�my bardzo g�odni i zm�czeni. Siedzieli�my tam oko�o 1,5h po czym wyszli�my z niego i obok by� sklep z pami�tkami wi�c mieli�my czas aby kupi� jakie� pami�tki i poszli�my na zbi�rk� pod katedr� na rynku. Chcieli�my wej�� te� do katedry jednak nas nie wpu�cili poniewa� nie mieli�my odpowiednich stroj�w. Po udanych zakupach i zwiedzaniu pi�knych ulic Mediolanu, jak zwykle metrem wr�cili�my do hotelu, ale obiecali�my, �e nast�pnego dnia wr�cimy tam i odwiedzimy katedr�. Oko�o 20 zjedli�my kolacje i poszli�my do pokoi. Nast�pnie po kolacji jak zwykle rozmawiali�my w pokojach, chodzili�my po pokojach, troch� rozmawiali�my z kolegami z innych kraj�w, niekt�rzy grali te� z nimi w karty. Kiedy ka�dy si� wyk�pa�, kolejny wspania�y dzie� we W�oszech dobieg� ko�ca i o 23 zacz�a si� cisza nocna i wszyscy rozeszli si� do pokoi, poniewa� musieli�my mie� si�y na nast�pny niesamowity dzie�.
Julia Bakalarz
Powr�t